Codziennie w naszej kociarni na posiłek czeka ponad 30 kotów. Na tę chwilę mamy pod opieką 34 koty, większość to maluchy, ale są też starsze koty takie jak Władek, koty niepełnosprawne ze specjalną dietą jak Pompon, który musi być karmiony karmą Gastrointenstinal czy Misiek, który powinien być na karmie hipoalergicznej. Mamy kociaki takie, które bardzo kochają człowieka i takie, które trzymają się na dystans. Jedne są z nami krótko, bo szybko znajdują domy, a inne pozostaną z nami do końca swych dni, bo nikt nie adoptuje chorego kota czy takiego, który nie przychodzi na mizianie jak np. Lala, biało-czarna kicia zabrana wraz z rodzeństwem ze schroniska. Za wszystkimi naszymi kotami kryją się tragiczne historie, każde z nich doznały, czym jest głód, choroba czy cierpienie i naszym obowiązkiem jest zapewnienie im beztroskiego życia, poczucia bezpieczeństwa i pełnej miski. Niestety wykarmienie takiej gromadki do spory wydatek, codziennie schodzi ok. 18 puszek 400 gramowych, dodatkowo sucha karma pełnowartościowa. Coraz trudniej jest nam związać koniec z końcem i zakupić 540 puszek miesięcznie, ok. 20 kg suchej karmy czy peletu, którym musimy napełnić kuwety. Rachunki są ogromne, dlatego prosimy Was o wsparcie. Każda złotówka jest dla nas bardzo ważna, pozwala nam napełnić brzuchy naszych podopiecznych. Prosimy przejrzyjcie swe szafy i wspomóżcie nasze kociska.