Lisy, norki, jenoty i szynszyle przychodzą na świat na fermach futrzarskich i wychowują się w koszmarnych warunkach – stłoczone na drucianej kracie, czekają na śmierć poprzez porażenie prądem, tylko dlatego, że posiadają piękne futro. Pomóż nam to zatrzymać i wprowadzić zakaz ferm futerkowych w Polsce - tylko razem możemy odmienić los tych zwierząt.
Jako, że chcemy zmniejszać bezdomność zwierząt to głównym punktem naszych działań jest ich kastarcja I ta zbiórka jest właśnie z tym związana.
Krzysztof to pełen życia człowiek, który ostatnie 16 lat poświęcił w walce o życie i sprawność swojego wnuka Kacpra. Dzisiaj on sam potrzebuje pomocy… „Tuż przed świętami Bożego Narodzenia została wydana diagnoza- guz płuca. Skierowano mnie na operację, w czasie której usunięto mi guz wraz z płatem płuca.Obecnie nowotwór dał przerzut na kręgosłup. Jestem po radioterapii.” Pomimo pierwszych odruchów zwątpienia, Pan Krzysztof postanowił walczyć ze wszystkich sił i wszystkimi możliwymi środkami o swoje życie.
Czy wiecie, że kilogram niepotrzebnych ubrań może stać się złotówką, która pomoże buldogom ? Tym razem zbieramy na wsparcie naszych nowych podopiecznych. Wymagają oni leczenia oraz opieki behawiorystów, którzy pomogą im znaleźć nowy dom. Chcemy też wesprzeć naszych stałych podopiecznych zakupem podkładów, karmy, leków i opłacić ich wizyty u specjalistów.
Nasza Fundacja działa od 2006 roku. Staramy się pomagać tym, którzy nie mają głosu - bezdomnym kotom i psom. Bardzo prosimy o pomoc - każda złotówka to realna pomoc zmieniająca życie tych sierotek. Sami nie damy rady w tej walce! Wszyscy działamy w fundacji jako wolontariusze i pieniądze zebrane we wszytkich zbiórkach są przeznaczane na naszych podopiecznych.
Wychowanie chorego dziecka to bardzo trudne zadanie, jednak kiedy choroba dotyka dwójki dzieci, sytuacja staje się dramatyczna…
Naszym celem jest zebranie środków, które zostaną przeznaczone na leki zwierząt przebywających w naszym hospicjum. Psy i koty, którymi się opiekujemy, to stare, schorowane zwierzęta, często wyrwane z piekła, z licznymi niedomaganiami i poważnymi schorzeniami. Nie możemy pochwalić się szczęśliwymi adopcjami, gdyż nasze zwierzaki zostają z nami do końca swych dni. Jest to ich ostatnia przystań, ostatnie miejsce, którego obraz zabierają ze sobą w ostatnią podróż.
Zarząd Fundacji Niepełnosprawnych SANUS z siedzibą w Ostródzie zwraca się z uprzejmą prośbą o wsparcie finansowe. Fundacja nasza działa ponad dwadzieścia pięć lat charytatywnie. Podopieczni to rodziny ubogie, w których są osoby starsze i dzieci oraz fundacja wspiera dzieci przebywające w rodzinach zastępczych zawodowych i rodzinnych domach dziecka.
Kasia udowodniła, że dla synka zrobi wszystko. Uciekła już śmierci, teraz musi zawalczyć o powrót do zdrowia i sprawności. Potrzebny jest tylko czas, cierpliwość i pieniądze. Razem możemy sprawić, że Kasia wróci do swojego synka! Udowodnijmy światu, że nie ma rzeczy niemożliwych, a młoda mama wróci do rodziny, do synka…
Jedyna szansa na pokonanie nieuleczalnej choroby. On tę walkę wygra!
Pomóż! Bez intensywnych rehabilitacji Wiktoria znów przestanie chodzić!
Wodogłowie wrodzone sprawiło, że życie Gabrysi jest drogą uwikłaną w najostrzejsze kolce...