Logo

Leczenie i karma weterynaryjna

Prowadzona przez Organizację:
Fundacja Ochrony Zwierząt "Chata Zwierzaka"
Data zakończenia:
15.02.2019
Warszawa

Trafiające do nas zwierzęta, to przede wszystkim zwierzęta stare i schorowane, nie możemy podać im jakiejkolwiek karmy, ponieważ nieodpowiednie przy danym schorzeniu żywienie prowadzi często do powikłań i śmierci. Zebrane z tej kampanii środki zostaną przeznaczone na leczenie zwierząt oraz zakup poniższych dwóch karm: 1. Royal Canin Veterinary Diet – Gastro Intestinal, 2. Brit Care Grain – Free Adult Salmon & Potato.

Historie tragiczne. Historie, jakich – niestety – wiele. Zakończenie takie samo – pies został sam, kot nie ma nikogo... Nikogo, kto wziąłby go na ręce i powiedział „chodź”. Chata zwierzaka jest po to, aby tamto zakończenie miało kolejną część, tym razem szczęśliwą. Poniżej kilka historii, abyś mógł, Darczyńco, poznać naszą pracę i dokładnie wiedział, na jaki cel zostanie przeznaczona Twoja pomoc.

Puszek miał trafić do schroniska, do boksu, do samotności. Pani Puszka jest ciężko chora, nie jest w stanie opiekować się swoim psim przyjacielem. Przyjechał do nas, do Chaty, bo Chata to miejsce dla zwierząt takich jak Puszek – dla psów i kotów, których właściciel z powodu choroby lub wieku nie może dłużej opiekować się pupilem, dla zwierząt, które po śmierci właściciela nie miały nikogo.

Stefan pers. Nikt nie wie, jak znalazł się na ulicy, skąd przyszedł, kto go wyrzucił. Jak to się stało, że pomimo niewiarygodnego stanu zagłodzenia, ran (prawie nie miał na sobie sierści) oraz braku możliwości poruszania się, przeżył. Trafił do lecznicy, gdzie po obejrzeniu zadecydowano o eutanazji. Ktoś jednak powiedział, żeby zadzwonić do Chaty. Ktoś pomyślał, że u nas dzieją się rzeczy magiczne. Że poruszamy ziemię i niebo, aby znaleźć dla każdego szansę. Stefan przyjechał do Chaty. Ogrom wydanych pieniędzy, ogrom pracy naszej i lekarzy. Łap nie udało się wyleczyć, wszyscy wielcy ortopedzi w Polsce nie potrafią pomóc, potrzebna byłaby konsultacja w Anglii, nie stać nas na nią, ale pomimo niepełnosprawności, Stefan radzi sobie wspaniałe, cieszy się swoim podarowanym życiem.

Kotka Madzia... Koty wychodzące są podobno wolne, podobno... Magda także była takim wolnym kotem... i taka wolna umierała na ulicy, potrącona, sama. Z pewnością nie jeden ją widział, ale po co komuś taki kłopot, potrącony kot.... Ile z nich ginie na ulicy, bezimiennych, samotnie, bezgłośnie...? Zepsuty kot... Ktoś jednak nie przeszedł obojętnie, zabrał Magdę, przyniósł do lecznicy. I tu zaczyna się nasza historia wspólna, walka o każdy dzień, póki można, póki jest jeszcze czas, póki jest nadzieja. Kotka Magda przeszła dwie operacje, został zoperowany kręgosłup, miednica i biodra. Słabiutkie ciało miało ogrom siły w kociej duszy. Po dwóch tygodniach Madzia zaczęła powoli wstawać. Spędziła w klatce 8 tygodni, by z kotki bez szansy stać się kotką na czterech łapach. Jeszcze słaba, jeszcze nie zawsze czuje się pewnie, ale sama chodzi, uśmiecha się po kociemu, żyje...

To tylko trzy historie z setek, które zapisane są w historii Chaty Zwierzaka, ale wszystkie łączy jedno – potrzebujemy środków na utrzymanie zwierząt, na ich leczenie i wyżywienie. Potrzebujemy ogromu specjalistycznej karmy. Trafiające do nas zwierzęta, to przede wszystkim zwierzęta stare i schorowane, nie możemy podać im jakiejkolwiek, ponieważ nieodpowiednie przy danym schorzeniu żywienie prowadzi często do powikłań i śmierci.
Zebrane z tej kampanii środki zostaną przeznaczone na leczenie zwierząt oraz zakup poniższych dwóch karm:
1. Royal Canin Veterinary Diet – Gastro Intestinal,
2. Brit Care Grain – Free Adult Salmon & Potato.